piątek, 18 kwietnia 2014

Rozdział 57

Czekałaś na Michała 20 minut.
-Dłuzej się nie dało? -mruknęłaś, gdy wyszeł z szatni.
-Oj nie denerwuj sie skarbie. -pocałował cie. Ubrałaś kurtkę, szalik i rękawiczki. Michał założył ci jeszcze na głowę czapkę.
-Umiem się ubrać.
-Nie chcę, żebyś była chora. -przytuił cię. Zabrał twój aparat i wyszliscie z hali. Przeraziłaś sie widząc, że pada śnieg. Na ulicach, chodnikac było już go z 10cm jak nie więcej. Szybko wsiadłaś do Michałowego infiniti i właczyłaś ogrzewanie. Zaraz Misiek usiadł na miejscu kierowcy i zaczał sie z ciebie śmiać.
-Smieszne. -mruknęłas.
-Nie obrażaj się kochanie. -pocalował cię.
-To nie moja wina, ze ciągle mi zimno.
-Wiem kochanie. -po chwili byliście w mieszkaniu. Rozebraliście się,  Michał odłożył torbę do pokoju, a ty weszłaś do salonu. Chciałaś oświecić światło, ale wszędzie były poukładane palace się świeczki. Na podłodze leżały płatki róż. Na stole były talerze, lampki do wina i kwiaty w wazonie. Otworzyłaś szeroko oczy.
-Podoba się? -usłysząłaś i poczułaś ręce Michała na swojej talii.
-Ale kiedy ty to wszystko? -odwróciłaś się w jewgo stronę.
-Kinga mi pomogła. -wyszczerzył się.
-Ale to tylko mikołajki.
-Każda okazja do romantycznej kolacji jest dobra. -wzruszył ramionami. -Siadaj, a ja idę po kolację. -zajęłas swoje miejsce, a za chwilę przyszedł z dwoma talerzami. -Smacznego. -uśmiechnął sie. Zaczeliście jeść. Musiałaś przyznać, że bardzo ci to smakowało. W miedzy czsie popijalście czerwone wino. Po zjedzonej kolacji usiedliście na kanapię. W rece trzymaliście wino. Wtuliłaś się w Michała. -Zapomniałbym, mam coś dla ciebie. -powiedził i wstał, ty również to uczynilaś. -Proszę. -podal ci małe pudełeczko.Otworzyłaś i zobaczyłaś śliczny naszyjnik.
-Michał, nie musiałeś szepnęłaś.
-Chciałem.
-Ale to musiało kosztować fortunę.
-Nie marudź. -powiedział. Wziął naszyknij i zapiął ci go. Poczułaś cieple usta Michała na swojej szyi.
-Dziękuję. -pocalowałaś go w usta. -Też mam coś dla ciebie. -szybko poszłaś do sypialni i wzięłaś mała torebeczę. -Taki drobny prezent. -Michał wcyiagnął buteleczkę perfum. bardzo spodobał ci się ten zapach wiec postanowiłaś mu go kupić.
-Dziękuję. -pocalował cie delikatnie. Lecz za chwilę stawał sie on coraz namietniejszy. Skierowaliście swoje kroki do sypialni.

Za tydzień święta. Razem z Michałem mieliscie spędzić je w Wałczu. Na początku nie chciałaś się zgodzić, ale państwo Kubiak, nie chcieli słyszeć sprzeciwu, powiedzieli, ze jeśli cię nie zobaczą 23 to się mocno obrażą. Nie miałaś wyjścia. Czekałaś na Michała, aż wróci z treningu i mieliście jechać do katowic kupić prezenty. Nie wiedziałaś co kupić Michałowi. Kinga podpowiedziała ci, zebyś kupiła albu i wywoała zdjecia. Tak też zrobiłaś. Wywołałaś wasze wpólne zdjęcia, ale nie były one tylko wasze. Znalazy się także zdjecia z chłopakami z reprezentacji, a także z zawodnikami Jastrzębskiego Węgla. Wszystkich zdjęć łącznie było 100. Do tego dokupiłaś koszulę. Torbę z prezentem zapakowałaś głęboko w szafie, aby przypadkiem jej nie znalazł. Myślałaś nad tym co kupić jego rodzicą.
-Jestem. -poczułas ręce Michała na swoich biodrach. Przeszedł cię przyjemny dreszcz. Odwróciłaś sie i pocałowałaś ukochanego na powitanie. -Jedziemy? -pokiwałas głowa. Ubrałaś się ciępło. Wyszliscie z mieszkania. kubiak zamknał drzwi i trzymajac się za ręce wyszliście na dwór. Przez cała drogę do Katowic obgadywaliście szczegóły waszego wyjazdu do Wałcza. 27 musieliście być w Jastrzębiu, ponieważ Michał zaczynał treningi. Po godzinie drgi, whcodziliscie do galerii.
-Najpierw idziemy na obiad, a potem zakupy. -Misiek pociagnął cię do restauracji. Zamówiliscie spaghetti.
-Dobra, to co kpujemy twoim rodzicom? -zapytałaś.
-Hm, ale kupujemy osobno czy raczej coś tak dla obojga?
-Misiek, to twoi rodzice ja ich nie znam tak dobrze. -westchnełaś.
-Dobra chodź, moze coś nam wpadnie w oko to kupimy. -puścił ci oczko. Wchodziliśie do każdego sklepu. W każdym Michał kazał ci coś przymierzać. Dlatego byłaś już właścicielką spodni, 2 sukienkek, spódniczki i 3 bluzek. Za wszystko płacił twój chłopak Sprzeciwiałaś sie, ale zawsze postawił na swoje. Kupiliscie także prezent dla Błażeja czyli zegarek, dla Ani bransoletkę i perfum, a dla chrześniaka Michała klocki oraz samochód zabawkowy. Przechodząc obok sklepu z akcesoriami do domu zobaczyłaś zestaw filizanek.
-Misiek, a moze kupimy ten zestaw filizanek?
-Bardzo ładny, a rodzice od kilku lat chca sobie taki kupić.
-Czyli mamy prezent, to chodź kupujemy. -kupiliście jeszcze prezent dla Damiana i Kingi oraz Kuby i Oli. Szęśliwi i zmęczeni wróciliście do domu.
-Zamawiamy pizze? -zapytał Michał.
-Jak chcesz.
-Taką jak zawsze? -pokiwałas tylko głową. Siedzieliście w salonie i rozmawialiscie o wszystkim i o niczym. Rozmowę przerwał wam dzwonek do drzwi.
-O to chyba pizza. -powiedział i ichał i wstał. Czekałaś aż przyjdzie do salonu, gdy przekroczył próg salonu, odwróciłas się w jego stronę. W jego rękach nie było kartonu z pizzą, ale trzymał w nich...


---------------------------
Przepraszam, że wczoraj nic nie dodałam, ale siostra usunęła mi rozdział! :(
Przez świeta, rozdział raczej się nie pojawi...
Także w te święta życzę wam wszystkiego najlepszego:
wesołego jajka, mokrego dyngusa, bogatego zająca i czego sobie życzycie :)
Pozdrawiam! :)

9 komentarzy:

  1. Już się boje co to :D
    Mam małe pytanie co to za piosenka przewodnia? Genialna jest możesz podać tytuł?
    Pozdrawiam i Wesołych Świąt ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.youtube.com/watch?v=LVsrP9OJ6PA proszę :)

      Usuń
  2. ojj ciekawe jestem ciekawa kto to :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa jestem kto to ;o
    Ale sielanka trwa,a rozdział świetny *o*
    Wesołych i zapraszam czasem do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No w takim momencie :)
    Czekam na kolejny z niecierpliwością.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że wszystko się wreszcie układa :)
    Zapraszam na 22 http://boobojeczujemytosamo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Wzajemnie;DD
    Rozdział śiwtny;DD Dużo słodkości w nim jest, ale dobrze że są szczęśliwi <3

    pozdrawiam i do następnego po świętach ;* G

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierścionek zaręczynowy ?? Powiedz że tak :) prooooszę :D Roksi nie ma a ktoś musi prorokować :P

    OdpowiedzUsuń