Poprawiny, czyli dzień, w którym wszyscy dowiedzą się, że jesteś rodziną z Krzyśkiem. Czy się bałaś? tak, bałaś się reakcji chłopaków. Ubrana w sukienkę, trzymając mocno za rękę Michała weszliście do sali. Przywitaliście się z młodymi i usiedliście na tym samym miejscu co wczoraj. Na sali byli wszyscy siatkarze z partnerkami, rodzice i rodzeństwo Oli i piotrka. reszty rodziny jeszcze nie było. Spojrzałaś na Krzyśka, który siedział 2 obok Miśka. Oboje wstaliscie.
-A wy co? -zaśmiał sie Winiar.
-Musimy wam coś powiedzieć. -powiedział Igła stajac obok ciebie.
-Ja i Krzysiek jesteśmy rodzeństwem. -cisza. Ta ciszka, która cię męczyła.
-Ale... ale jak to? -wyjakał, któryś z siatkarzy
-Normalnie, w szpitalu, jak Patrycja zemdlała i była potrzebna krew, więc majac taką samą, oddałem i potem wszystko wyszło. Badanie no i...
-Wiecie co, fajnie, że jesteście rodzeństwem. -uśmiechnął sie Michał W. Wszyscy pokiwali z szerokimi uśmiechami, że zgadzają sie z Michałem. Odetchnęłąś z ulga. Usiadłaś na krześle. W tym momencie zaczeli zjeżdżać się inni goście.
-A wy co? -zaśmiał sie Winiar.
-Musimy wam coś powiedzieć. -powiedział Igła stajac obok ciebie.
-Ja i Krzysiek jesteśmy rodzeństwem. -cisza. Ta ciszka, która cię męczyła.
-Ale... ale jak to? -wyjakał, któryś z siatkarzy
-Normalnie, w szpitalu, jak Patrycja zemdlała i była potrzebna krew, więc majac taką samą, oddałem i potem wszystko wyszło. Badanie no i...
-Wiecie co, fajnie, że jesteście rodzeństwem. -uśmiechnął sie Michał W. Wszyscy pokiwali z szerokimi uśmiechami, że zgadzają sie z Michałem. Odetchnęłąś z ulga. Usiadłaś na krześle. W tym momencie zaczeli zjeżdżać się inni goście.
Pierwsze dwa mecze w Reszowie były istnym koszmarem. ierwszy mecz wygrali gospodarze, wygrywając 3:2, a w tie-breaku do 24. Drugi wygrała drużyna z Jastrzębia, także 3:2, ale w tie-breaku do 16. Trzeci mecz, który odbył się w Jastrzębiu, wygraliśmy 3:1. 19 kwietnia. Dzisiaj może być ostatni mecz w tym sezonie. Na poczatku nic na to nie wskazywało. Drużyna z rzeszowa wygrała dwa pierwsze sety. Zaciskałaś mocno kciuki, aby "kosky" doprowadzili do 5 seta. Po godzinie czekałaś na tie-breaka. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, za kilkanaście minut będziesz oglądała szczęśliwych chłopaków. Punkt za punkt. W końcówce, przy stanie 14:14, a zagrywkę wszedł Michał, posłał w twojas tronę uśmiech i zaraz posłał asa. Widziałaś na twarzach resoviaków zdenerwowanie. To moze być ostatnia piłaka. Walka o być, albo nie być. Kolejna zagrywka, przyjecie Ignaczaka, wystawa Drzyzki do Achrema i blok! Jastrzębie wygrało! Po twoich policzkach zaczeły płynąć łzy szczęścia. Weszłaś na boisko i zaczełaś robić im zdjecia. Zostałaś porwana w ramiona Kubiaka, po czym namiętnie pocałowana. MVp meczu został właśnie twój narzeczony. Teraz czekaliście na dekoracje mistrzów. Podeszłaś do Rzeszowian i im pogratulowałaś. Po 20 minutach zaczęła się dekoracja, najpier Resovii, a potem Jastrzębskiego Węgla. Mili oni na sobie pomarańczowo białe koszulki z napsem "Mistrz Polski 2014/2015".
Sezon się skończył. 4 maja mieliscie zjawić się w Spale. 10 dni spędziliście na Malediwach. Nawet nie wiedziałaś, że Michał coś planuje. Gdy wróciliście do kraju, majówkę spędziliście w Wałczu. 3 maja wróciliście do Żor, gdzie spakowaliście się. W poniedziałek o8 byliście w Warszawie, a o 14 dojechaliscie do Spały. Odebraliście klucze od pokoju. Rusyzliście na górę. Każde z was wesżło do swojego pokoju. Zdziwiłaś sie, że masz w pokoju dwa łóżka, ale po chwili pomyślałaś, że to pzrez to, ze nie było "jedynki". Rozpakowałas sdię i wyszłaś na korytarz, zamknęłaś drzwi. Na korytarzu czekali na ciebie siatkarze i arzem poszliscie na salę, na której miało być zapoznanie z trenerami. !0 minut i byliście na miejscu.
-Witam, także dzisiaj oficjalnie zaczynamy sezon reprezentacyjny. Pod koniec maja w Miliczu zagramy dwa mecze z Włochami, później Liga Swiatowa, memoriał i Mistrzostwa Europy. Forma treningów, na początku dla każdego bedzie indywidualna, po tygodniu, będzcie się zgrywać. Każdy z was dostanie rozpiskę. -siatkarze pokiwali głowami. -Sztab też jest wam znany, opócz jedej osoby. Razem z Oskarem będzie pracowac praktykantka. Będzie z nami cały sezon.
-Co? -jęknął Igła.
-Kiedy się pojawi? -zapytał Winiar.
-Zaraz pwoinna być, o już jest.
-Dzień dobry. -do sali weszła blondyka, jakieś 180 wzrostu, buty na obcasie mini spódniczka i tona tapety na twarzy. -Nazywam się Klaudia Wojtczak. Ale wy mi się przedstawiać nie musicie, znam was. Ale nie ciebie. -poakząła palcem na ciebie. Twoja mina musiała być przerażona, bo siatkarze zaczeli się śmiac.
-Patrycja Michalak, fotograf.
-Patrycja, będziesz dzieliła pokój z Klaudią, dobrze? -teraz już wiedziałaś czemu dwu osobowy pokój.
-Dobrze.
-To na dzisiaj tyle, macie wolne, jutro o 8 śniadanie, a o 9:30 trening. -zaczeliście się rozchodzić.
-Witam, także dzisiaj oficjalnie zaczynamy sezon reprezentacyjny. Pod koniec maja w Miliczu zagramy dwa mecze z Włochami, później Liga Swiatowa, memoriał i Mistrzostwa Europy. Forma treningów, na początku dla każdego bedzie indywidualna, po tygodniu, będzcie się zgrywać. Każdy z was dostanie rozpiskę. -siatkarze pokiwali głowami. -Sztab też jest wam znany, opócz jedej osoby. Razem z Oskarem będzie pracowac praktykantka. Będzie z nami cały sezon.
-Co? -jęknął Igła.
-Kiedy się pojawi? -zapytał Winiar.
-Zaraz pwoinna być, o już jest.
-Dzień dobry. -do sali weszła blondyka, jakieś 180 wzrostu, buty na obcasie mini spódniczka i tona tapety na twarzy. -Nazywam się Klaudia Wojtczak. Ale wy mi się przedstawiać nie musicie, znam was. Ale nie ciebie. -poakząła palcem na ciebie. Twoja mina musiała być przerażona, bo siatkarze zaczeli się śmiac.
-Patrycja Michalak, fotograf.
-Patrycja, będziesz dzieliła pokój z Klaudią, dobrze? -teraz już wiedziałaś czemu dwu osobowy pokój.
-Dobrze.
-To na dzisiaj tyle, macie wolne, jutro o 8 śniadanie, a o 9:30 trening. -zaczeliście się rozchodzić.
2 tygodnie później
Na treningach wszystko wygladało idealnie. Chłopaki już się zgrywali. Wiedziałaś, że z tym trenerem możemy dużo osiągnąć. A co z Klaudią? Nie podobała ci sie ta dziewczyna. Chłopaki zaakceptowali ją, żartują z nią, a ty zostałaś odsunięta na bok, co cię trochę boli.
-Kochanie, możemy porozmawiać? -usłysząłaś, gdy wyszliście ze stołówki. Pokiwałas niepewnie głową. Twoje kontakty z Michałem sie popsuły. Przez te dwa tygodnie ttylko dwa wieczory spędziliscie razem, sam na sam, a reszta to wspólne wyjścia, zabawy, w których nie zawsze brałaś udział. -To chodmy do mnie. -złapał cię za rękę. Weslziście do jego pokoju i usiedliście na łóżku. Bałaś się tej rozmowy.
-Jak wiesz kończy mi się kontrakt z Jastrzębiem.
-No tak, ale możesz go przełużyć. -nie wiedziałaś o co chodzi.
-No właśnie, ale ja nie chcę. Chcę w jastrzębiu zakończyć karierę, ale chciałabym zagrać w innych klubach.
-Gdzie? -wyszeptałaś zdziwiona.
-Dostałem propozycję z Rzeszowa, Kazania, Maceraty i Ankary.
-Wyjedziesz z Polski, prawda?
-Tak, chcę przyjąć ofertę z Rosji, ale chcę żebyś pojechała ze mną. -pokrciłaś głową.
-Nie Michał, przepraszam, ale nie wyjade. -otarłaś łzę.
-Dlaczego?
-Nie mogę, nie chcę. Chcę zostać w Polsce.
-Patrycja proszę...
-Nie, Michał, nie.
-Nie kochasz mnie już?
-Co? Kocham, jak mogłes tam myśleć?
-Wiesz, twoja reakcja... Chcesz zostać w Polsce, ale chciałbym, zebyś ze mną wyjechała. Jesteśmy narzeczeństwem, więc myślałem, że się zgodzisz.
-Myliłeś sie. Ja muszę to przemyśleć.
-Wyobrażasz sobie związek na odległość?
-Prawdziwa miłość przetrwa wszystko. Nawt tysiące kilometrów. - nie pozwoliłaś mu nic powiedzieć, wyszłaś z pokoju cała zapłakana. Nie chciałaś wracac do pokoju, bo spotkałabyś się z resztą siatkarzy i Klaudią. Ruszyłaś wiec na dół. Wyszłaś na dwór i ruszyłaś prosto przed siebie, ocierając spływajace łzy.
-Kochanie, możemy porozmawiać? -usłysząłaś, gdy wyszliście ze stołówki. Pokiwałas niepewnie głową. Twoje kontakty z Michałem sie popsuły. Przez te dwa tygodnie ttylko dwa wieczory spędziliscie razem, sam na sam, a reszta to wspólne wyjścia, zabawy, w których nie zawsze brałaś udział. -To chodmy do mnie. -złapał cię za rękę. Weslziście do jego pokoju i usiedliście na łóżku. Bałaś się tej rozmowy.
-Jak wiesz kończy mi się kontrakt z Jastrzębiem.
-No tak, ale możesz go przełużyć. -nie wiedziałaś o co chodzi.
-No właśnie, ale ja nie chcę. Chcę w jastrzębiu zakończyć karierę, ale chciałabym zagrać w innych klubach.
-Gdzie? -wyszeptałaś zdziwiona.
-Dostałem propozycję z Rzeszowa, Kazania, Maceraty i Ankary.
-Wyjedziesz z Polski, prawda?
-Tak, chcę przyjąć ofertę z Rosji, ale chcę żebyś pojechała ze mną. -pokrciłaś głową.
-Nie Michał, przepraszam, ale nie wyjade. -otarłaś łzę.
-Dlaczego?
-Nie mogę, nie chcę. Chcę zostać w Polsce.
-Patrycja proszę...
-Nie, Michał, nie.
-Nie kochasz mnie już?
-Co? Kocham, jak mogłes tam myśleć?
-Wiesz, twoja reakcja... Chcesz zostać w Polsce, ale chciałbym, zebyś ze mną wyjechała. Jesteśmy narzeczeństwem, więc myślałem, że się zgodzisz.
-Myliłeś sie. Ja muszę to przemyśleć.
-Wyobrażasz sobie związek na odległość?
-Prawdziwa miłość przetrwa wszystko. Nawt tysiące kilometrów. - nie pozwoliłaś mu nic powiedzieć, wyszłaś z pokoju cała zapłakana. Nie chciałaś wracac do pokoju, bo spotkałabyś się z resztą siatkarzy i Klaudią. Ruszyłaś wiec na dół. Wyszłaś na dwór i ruszyłaś prosto przed siebie, ocierając spływajace łzy.
----------------------------
No to mamy mkolejny rozdział. Cóż, nie jest za ciekawie, ale jak myślicie, w kolejnym się pogodzą i wszystko wróci do normy?
Czekam na wasze komentarze, im wiecej komentarzy tym cześciej będą pojawiać się kolejne rozdziały :)
Czekam na wasze komentarze, im wiecej komentarzy tym cześciej będą pojawiać się kolejne rozdziały :)
Pozdrawiam! :)
NIE oni muszą z takie rzeczy razem uzgadniać,Michał nie powinien jej mówić.Muszą wszystko na spokojnie przemyśleć,ale mam nadzieję że wszystko sobie wyjaśnią.Czekam na kolejny z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Coś czuję, że nie będzie wesoło
OdpowiedzUsuńrozdział ok, szkoda tylko, ze Misiek chce wyjechać do Rosji :(
OdpowiedzUsuńCo do następnego rozdziału to zobaczymy coś ty nawymyślała ;)
pozdrawiam :*
Ja mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze
OdpowiedzUsuńNo i zaczęło się sypać... sytuację zapewne wykorzysta Klaudia. Magicznie wraz z jej pojawieniem relacje Patrycji i Michała zaczęły się psuć, hmm... niech Pati wyjedzie z nim! rzcezywiście związek na odległość nie jest dobrym pomysłem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Znając życie pewnie coś jeszcze wymyślisz i jeszcze się nie pogodzą ;//
OdpowiedzUsuńJednak po cichu liczę na to, że jednak wszystko sobie poukładają, przemyślą i znów będą szczęsliwi RAZEM ;DD
pozdrawiam i do następnego ;*
Oni muszą się pogodzić.
OdpowiedzUsuńMichał nie powinien naciskać,ale ma rację,Związek na odległość może nie być najlepszą opcją.Faktem jest też ile oni przeżyli.A w ogóle przecież są zaręczeni.Więc jak to tak ?:D
Klaudia?Wytapetowana dziunia?Już jej nie lubię ;)
Pozdrawiam ;*
I teraz mogę się założyć, że Pati i Michał, nie będą już razem przez tą Klaudie i wyjazd. A do Rosji z Kubiakiem poleci Klaudia, a ta Klaudia to może być koleżanka moniki. Czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*