piątek, 6 czerwca 2014

Rozdział 81

Usiadłaś na ławce. Podciągnęłaś nogi pod brodę i płakałaś. Płakałaś z bezsilności. Nic już nie było takie samo. Z Michałem jak i z resztą siatkarzy rozmawiałaś bardzo rzadko. Nawet twój brat wolał spędzać czas z Klaudią niż z tobą. Zresztą Michał nie był lepszy. Po 2 godzinach postanowiłaś wrócić do hotelu. Otarłaś łzy i nacisnęłaś klamkę do swojgo pokoju, drzwi się otworzyły, zobaczyłaś Klaudię siedzącą na łóżku.
-O jesteś. -uśmiechnęła się. -Gdzie byłaś?
-Nigdzie. -zabrałaś pidżamę i poszłaś wziąć prysznic. Po godzinie wyszłaś z mokrymi jeszcze włosami. Klaudia siedziała na laptopie.
-Dobranoc. -powiedziałaś.
-Dobranoc.
I tak z dnia na dzień było coraz gorzej. Niby z nimi rozmawiałaś, ale to Klaudia była ważniejsza. Z Michałem tylko raz siedziałaś sam na sam. Dzień przed wyjazdem do Milicza, gdy zeszłaś na stołówkę zobaczyłaś, że twoje mijsce prsy stoliku zaraz obok Ignaczaka i Kuviaka zajęła ona. Odebrałaś swoją porcję i podeszłaś do Oskara i Michała.
-Mogę z wami usiąść? -zapytałaś z obawą w głosie.
-Pewnie. -zobaczyłaś na ich twarzach uśmiechy.
-A co to się stało, że usiadłaś z nami, a nie z chłopakami? -zapytał Osakar.
-Klaudia się stała. -westchnęłaś.
-Wkurwia mnie ta laska.
-Nie tylko ciebie. -dodał Mieszko.
-Zeszłam na dalszy plqn. Tak daleki, że teraz odzywają się do mnie tylko na treningach mówiąc: "odejdź z tym aparatem, źle dzisiaj wyglądam".
-Może odpuść.
-Co? Jak?
-Zrezygnuj z pracy. Ja wiem, że to twoje marzenie, ale nie możesz być tak traktowana. Może jak zrezygnujesz to oni się w końcu ogarną. -powiedział Jarząbek.
-W sumie... Może to nie głupi pomysł.
Rozmawiałaś z Antigą. Zgodził się. Po powrocie z Milicza do Spały wracasz do Żor. Damian nie został powołany. Razem z Kingą wysłuchali cię i na razie będziesz mieszkać u nich. Pierwszy mecx wygraliśmy 3:0, co było niedpodzianką, ale drugi przegraliśmy 2:3. Wróciliście do Spały. Gdybtylko Klaudia opuściła pokój zaczęłaś się pajować. Nikogo oprócz sztabu nie było, bo poszli na miasto. Dość szybko się spakowałaś. Spojrzałaś na zegarek i zobaczyłaś, że masz jeszcze pół godsiny do przyjazdu Wojtaszków. Wyciagnęłaś z szafkib3 kartki i 3 koperty. Jedną napisałaś do Michała. Pisząc list płakałaś. Zdjęłaś pierścionek i włożyłaś wraz z listem do koperty, którą zakleiłaś. Kolejna była dla Krzyśka, a trzecia dla wszystkich. Wyszłaś z pokoju pożegnać się z wszystkimi. Na końcu weszłaś do pokoju Oskara i Michała. Podziękowałaś im i poprosiłaś, żevy dali chłopakom te kopery, ale dopiero wtedy kiedy zauważą, że cie nie ma. Wychodząc od nich z pokoju zobaczyłaś małżeństwo. Kinga podbiegła do ciebie i mocno cię przytuliła. Płakałaś w jej ramionach. Nie wiesz ile tak stałyście, ale na ziemię sprowadził cię głos Damiana, który oznajmił wam, że możecie jyż jechać. Ostatni raz weszłaś do pokojubi sprawdziłaś czy wszystko wzięłaś. Zaraz potem razem z Kingą wsiadłyście do samochodu i odjechliście. Przejechaliście kilkanaście kiilometrów, a ciebie zmorzył sen. 
-Pati, wstawaj, jesteśmy na miejscu. -usłyszałaś czyjś głos. Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś Kingę. Westchnęłaś. Wysiadłaś z samochodu i ruszyłaś do wejścia. W śrdoku stały już twoje walizki. 
-Ja nie będę wam długo na głowie siedzieć. -powiedziałaś.
-Przestań, nie przeszkadzasz nam. Możesz tutaj mieszkać ile tylko będziesz chciała. 
-Dokładnie. -poparła słowa Damiana, Kinga.
-Dziękuję wam. -otarłaś łzy i się do nich przytuliłaś. 
-Ja wiem, ze nie wypada, ale gdzie Michał chce grać? -spytał libero kiedy siedzieliscie w salonie, przy kawie.
-W Kazaniu. 
-A czemu nie chcesz tam z nim jechać? 
-To jest skomplikowane Ja wiem, ze on chce się rozwijać, bo jest wspaniałym siatkarzem i ja mu tego nie zabraniam, ale ja nie mogę wyjechać. Mam teraz wizyty co 1-2 miesiące i tak wracać na dwa dni nie zamierzam. Poza tym rozmawiałam o tym z panią doktor i ona powiedziała, że nie mogę przebywać przez najbliższe 1,5 roku za granicą, dłużej niż 2 tygodnie. Bo inny klimat źle może działać na nerkę. 
-Powiedziałaś mu to?
-Napisałm mu to w liście. Ja nie będę go obwiniać za to wszystko, siebie też nie zamierzam. WIna leży po obu stronach.
-Może wszystko się jeszcze ułoży.
-Nie wiem, ta Klaudia wszystkich zmieniła. Wszyscy są wpatrzeni w nią jak w obrazek, jedynie sztab się nie zmienił, zachowują się normalnie i widzą te zmiany.
-Aż tak źle?
-Niestety tak. Mam już tego dość. 
-Pati proszę cię nie załamuj się. 

Z perpsektywy Klaudii

Wróciłaś na wieczór do pokoju. Byłaś zmęczona, ale szczęśliwa. Cały dzień chociłaś z siatkarzami po mieście. A co cię najbardziej uszczęśliwiło? To, że nie było z wami Patrycji. Dość szybko owinęłaś sobie siatkarzy wokół palca. Widziałaś też, że ona razem z Michałem nie są już szczęśliwi w tym związku. Jedynie sztab był do ciebie wrogo nastawiony, jednak mało się tym przejmowąłaś. Usiadłaś na łóżku i rozglądałaś się po pokoju. Nie ma Patrycji, nie ma jej rzeczy. Sprawdziłaś w łazience. Krzyknełaś z radości. Osiągnęłaś swój cel, pozbyłaś się jej. 
-Coś się stało? -do pokoju wpadł Kubiak. Rzuciłaś mu się na szyję i namiętnie go pocałowałaś. 


---------------------------------
No to się dzieje dalej...
Im więcej komentarzy tym szybciej pojawi się nowy rozdział! :D
Pozdrawiam!

18 komentarzy:

  1. mam ochotę ich wszystkich udusić, Michał i reszta chłopaków strasznie przeginają. nie dziwię się Patrycji że nie mogła tego wytrzymać. mam nadzieję, że następny rozdział pojawi się szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mój komentarz po przeczytaniu: No to kurde nieźle..
    chyba tylko tyle mogę napisać, że chłopaki to debile

    OdpowiedzUsuń
  3. I się tylko wkurwiłam (przepraszam za wyrażenie) tym rozdziałem. Jutro obowiązkowo musi być kolejny bo strasznie chce się dowiedzieć co dalej. xD Od razu przepraszam, że tak długo nie komentowałam;)
    Pozdrawiam;>

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy Michał i Patrycja nie mogą być przez dłuższą chwilę szczęśliwi?

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałabym żeby tego ostatniego zdania nie było. Mam nadzieję, ze Michał się ogarnie i ją odepchnie. Skoro takie są powody , że nie moze wyjechać za granicę, to Kubiak powinien zrozumieć. Niech poczeka ten rok i w przyszłym sezonie pogra w Rosji.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. No to się porobiło :D Nie wierze, że t wszystko się dzieje. Musiała pojawić się Klaudia i wszystko zaczęło się psuć. Michał i Patrycja nie mogą być dłużej szczęśliwi.

    OdpowiedzUsuń
  7. No to nieźle Klaudia to dobra nawet nie będę pisać.Michał musi ją odepchnąć,przez ciebie zejdę na zawał,rozdział genialny :)
    Czekam na kolejny.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta Klaudia jest jakaś nienormalna -,- Mam nadzieję że Michał szybko się opamieta i bd się starał odzyskać Pati :) Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Szybko pisz następny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. co za.. normalnie brak mi słów, czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale namieszalas.... mam nadzieje ze to odkrecisz....!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta Klaudia to jakaś opętana osoba.
    Tak myślałam,że specjalnie owinęła sobie siatkarzy wokół palca.
    Michał i Pati muszą być razem!Muszą się pogodzić.
    Mam nadzieję,że Michał też zrozumie Patrycje dlaczego nie może jechać.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Możesz pożegnać się ze swym życiem. Było tak pięknie i ty musiałaś to popsuć?!?! Igła i reszta chłopaków powinni się wstydzić, a najbardziej Michał. Ta Klaudia od początku mi nie pasowała, a potem się okaże, że to tam jakaś rodzina lub przyjaciółka Moniki. Czekam na kolejny.
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  14. Serdecznie zapraszam do siebie :)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  15. Niech Michał się szybko ogarnie. Czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cooo za szmata z tej Klaudii!!!\
    Oby szybko pogodzili się z Michałem <3
    rozdział super jak zawsze :))

    pozdrawiam i do następnego .

    OdpowiedzUsuń