Z perpektywy Patrycji
-A co jeśli...-nie pozwoliła ci skończyć.
-A może ta Klaudia żyła wzmowie z Maćkiem?
-Nie, nie możliwe. -pokręciłaś głową. Zobaczyłaś, ze siatkarze wraz z partnerkami wychodza za rogu. Iwona ich nie widziała. -Jakim cudem?
-Różnie to bywa. Powiesz Michałowi?
-Co ma mi powiedzieć? -zapytał. popatrzyłyście na siebie.
-Ja... ja już jadę. -uciekłaś. tak po prostu. Nie miałaś odwagi żeby mu to teraz powiedzieć.
-Patrcyja! -złapał cię za nadgarstek i odwrócił w twoją stronę. Wpatrywałaś się w jego oczy, a on wpatrywał się w twoje, z których płynęły łzy. -Co chcesz mi powiedzieć? -otarł twoje łzy. twoje serce biło jak szalone.
-Nie teraz prosze. -wyszeptałaś.
-Nie płacz, boli mnie to gdy widze twoje łzy. -przytulił cię, a ty poczułaś sie bezpiecznie. Poczułaś jego ciepło, którego od dawna ci brakowało.
-Ja musze już jechać...
-Chcesz prowadzić w taki satnie? Nie pozwolę na to. -odsunąłc ie od ciebie.
-Dam radę.
-Nie, niech któraś z dziewczyn z tobą jedzie, będę się martwił.
-Ale one przyjechały razem.
-Ja z tobą pojadę. -odezwała się Iwona.
-Ale...
-Jestem spakowana. Moim samochodem pojedzie Ola, bo przyjechałyśmy razem, jeszcze z Sabina i Moniką.
-Nie musisz, dam radę.
-jesteś uparta. Już jedziemy?
-Nie odpuscicie?
-Nie. -powiedzieli równoczesnie.
-Ok. -westchnęłaś. -Do zobaczenia w Krakowie. -i zeszłaś na dół, a za tobą Iwona. Oczywiście nie pozwoliła ci prowadzić. Usiadłas na miejscu pasażera, spojrzałaś na godzinę, równa 9.00. Przez cała drog myślałaś, o sprawie z Michałem. O Klaudii i Maćku, może faktycznie razem to zaplanowali? Po 1,5 godziny parkowałyście pod hotelem. Zabrałyscie bagaże i ruszyłyście do recepcji. Dostałycie swoje klucze do pokoju i poszłyście do windy. Wjechałyście na odpowiednie piętro i każda ruszyła do swojego pokoju, aby odstawić bagaż. Spotkałyście sie przed hotelem. Po kilkunastu minutach zaczęły przyjeżdżać dziewczyny, a na końcu podjechał autokar z chłopakami. oczywiście narobili wiele szumu, jak to oni. Chciałaś już mieć za sobą rozmowę z chłopakami, postanowiłaś, że najpierw powiesz Michałowi, a później chłopakom. Nie chciałaś, żeby Kubiak dowiedział się razem z nimi. po prostu nie zasługiwał na to.
-Patrycja, halo, idziesz? -pomachał ci ręką przed twarza Nowakowski.
-A tak, już. -Co ty taka nieobecna?
-Zamyśliłam sie po prostu. -wymusiłaś uśmiech.
-Kubiak, a ty co taki blady? -usłyszałaś, odwróciłaś się w tamta stronę. Faktycznie był blady.
-Jestem blady? -wszyscy pokiwali głową.
-Jeszcze źle się czujesz? -zapytał Ignaczak.
-Tak trochę. -powiedział i ominał wszystkich.
-Trzeba z nim iśc do lekarza i to zaraz.
Po godzinie Kubiak czuł się lepiej. Dostał jakieś tabletki, witaminy. Dowiedziałaś się, ze siedzi sam w pokoju. reszta poszła zwiedzać, on też chciał, ale mu zabronili.
-Idziesz z nami? -wapdł do twojego pokoju Igła.
-Nie, muszę porozmawiać z Michałem.
-Ok, to my idziemy, jakby coś się działo to dzwoń.
-Dobra. -wyszedł. Zabrałaś telefon i kluczyk. Zamknęłaś drzwi i udałaś się do pokoju 120. Zapukałaś i usłyszałaś "proszę".
-Mogę? -zobaczyłaś Kubiaka, który leżał na łóżku i wpatrywał sie w ścianę.
-Pewnie wchodź. -gdy cię zobaczył ożywił się. Usiadł i poklepał miejsce obo siebie.
-Chyba musimy porozmawiać. -westchnęłaś.
-O czym? -zmarszczył brwi.
-Jest kilka spraw, o których nie masz pojęcia.
-Mam się bać? -zaśmiał się nerwowo.
-Chodzi o to, że...
-------------------------
Dzisiaj szybciej dlatego, że za niedługo wyjeżdżąm na weekend :)
Z racji, że nie będzie mnie w domu, kolejny rozdział pojawi się dopiero w poniedziałek :(
Ponieważ nie będe miała jak napisać :(
Życzę udanego weekendu, pozdrawiam :)
P. wszystkie zaległości u was na blogach ponadrabiam jak wrócę :)
Pierwsza? Niemożliwe...
OdpowiedzUsuńRozdział świetny. Trochę krótki, ale świetny :))
Ciekawe jak zareaguje Dzik.... Już widzę jego reakcję ;D
Kiedy następny? Jejku, czekam z niecierpliwością....
zapraszam na i) http://bede-walczyc-do-konca.blogspot.com/2014/06/rozdzia-93.html
Pozdrawiam ;33
Dziękuję i wzajemnie:))
OdpowiedzUsuńco do rozdziału to świetny jak zawsze :)
Mam nadzięję, że się pogodzą :D
do następnego :) Gośka :)
No ciekawe jak Michał zareaguje na to wszystko????
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny z niecierpliwością.
Pozdrawiam ;*
Ciekawi mnie reakcja Miśka na to wszystko. Oby nie zrobił niczego głupiego :D Niech się pogodzą, bo Patrycji będzie potrzebne wsparcie i bliskie osoby.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa reakcji Michała. :)
OdpowiedzUsuńCudny rozdział, tylko troszeczkę krótki :(
Pozdrawiam i do następnego ;*
Jedeń dzień nieobecnosci, a tu już 2 rozdziały do nadrobienia :) Ta Klaudia grr. Na pewno mu coś dosypała! tego samego, co podał Maciek Patrycji. Ciekawe, czy mu pwoie, co widziała....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Świetny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa,jak zareaguje Michał.Wydaje mi się,że nie będzie zły na Pati.Powinien ją wspierać.A ta Klaudia,to jak już kiedyś mówiłam,psychicznie chora osoba.Na pewno dosypała coś Kubiakowi.
Pozdrawiam ;*
Czemu przerywasz w takim momencie?! ZABIJEE
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na kolejny .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*