-Odczepcie się ode mnie. Nic wam nie zrobiłam. -szepnęłąś.
-Zrobiłaś kochaniutka i to dużo.
-Puść mnie, to boli. -próbowałaś wyrwać nadgarstek z jej uścisku. -A wy nie byliście w więzieniu?
-Oj Patrycja, Patrycja, jaka ty jesteś głupia, wystarczy dobry plan ucieczki, szybkie dotarcie do polski. tutaj nas nie znajdą.
-Możesz się zdziwić. Zostaw mnie proszę.
-Zostaw Michała.
-Nie jestem już nim. -pierwsze łzy zaczeły spływac po twoich policzkach.
-Kłamiesz. -popchnęła cię na ścianę.
-Zostaw ją! -usłyszałaś donośny głos Krzyśka.
Z perpektywy Michała
Podeszła do dziewczyn, postanowiliście, że podejdziecie i poprosicie o rozmowę. odwróciła się i uciekła.
-Patrycja! -krzyknąłeś i zacząłeś za nią biec. Zatrzymała cię Iwona.
-Zejdź mi z drogi! -warknąłeś.
-Chcę ci powiedzieć, że słowa w szatni miały swoje znaczenie. Nie mam zamiaru cię zatrzymywać, ani ciebie, ani ich. Róbcie co do was należy. -zeszła wam z drogi. Szybko ruszyliscie za Patrycją. Zobaczyliście Monikę, w tyle Adriana. W tym momencie twoja była popchnęła na ścianę twoją ukochaną.
-Zostaw ją! -krzyknął Igła. Monika z Adrianem byli spanikowani. Zaczęli uciekać, ale Piotrek z Bartkiem ich dogonili i wezwali ochronę.
-Patrycja, kochanie nic ci nie jest. -uklęknąłeś przed nią, razem z Igłą. Płakała. Płakała przez was, przez to wszystko.
Z perpektywy Patrycji
-Patrycja, kochanie nic ci nie jest. -usłyszałaś z ust Michała, który razem z Krzyśkiem uklękneli przed tobą.
-Odejdźcie. -wyszeptałaś.
-Nie, prosze porozmawiaj z nami.
-Prosimy.
-Później. -podniosłaś się i ruszyłaś dop wyjścia.
-Patrycja, proszę! -były to ostatnie słowa jakie usłyszałaś. W hotelu znalazłaś się po 30 minutach. Przebrałaś się i usiadłaś. Nie wiesz ile tak siedziałaś i wpatrywałaś się w ścianę. Usłyszałaś pukanie, otwarłaś łzy i poszłaś otworzyć, za nimi stali chłopacy.
-Porozmawiamy? -spytali. Niepewnie pokiwałaś głową i wyszłaś na zewnątrz, ponieważ w pokoju byście się nie zmieścili. Stanęłas na przeciwko nich.
-Bo my chceiliśmy cię przeprosić. -zaczął Winiar.
-Zachowaliśmy się jak dzieci...
-Jak totalni idioci, kretyni...
-Nigdy sobie tego nie wybaczymy...
-Tak bardzo tego żałuyjemy...
-Chcielibyśmy cofnąc czas, żebyś tylko nie cierpiała...
-Możemy sobie tylko wyobrazić, jaki ból ci sprawiliśmy...
-Nigdy go nie poczujemy, sami jesteśmy załamani...
-Klaudii już nie ma...
-Późno zrozumieliśmy to wszystko, ale było za późno...
-Przepraszamy bardzo, bardzo, bardzo mocno...
-Wybacz nam...
-Jesteś dla nas przyjaciółką, rodziną...
-Gdyby było można cofnąć czas...
-Nie sprawilibyśmy ci takiego bólu...
-Przepraszamy...
-Jeśli nam pozwolisz wynagrodzimy ci to...
-Przepraszamy! -łzy lały się strumieniami. Nie umiałaś nic powiedzieć.
-Ja... Ja nie wiem czy potrafię wam to wybaczyć,ale... -patrzyli na ciebie z wyczekiwaniem. -Nawet nie wiecie jak się czuję, jak to boli. W krótkim czasie straciłam bliskie dla mnie osoby. -spojrzałaś na wszystkich, zatrzymując wzrok na Michale i Krzyśku. -Może jestem idiotką, może nie powinnam, ale wybaczam wam. -wyraźnie odetchnęli z ulgą. -Ale, to jest ostatnia szansa, kolejnym razem wam nie wybaczę.
-Dziękujemy. -rzucili się na ciebie i każdy z nich mozno cię przytulił.
-Brakowało mi was. -wyszeptałaś i otarłaś łzy.
-Nam ciebie też. -powiedział Winiar.
-Tylko pamiętajcie, to nie znaczy, że nie zapomnę o tym.
-Zapamiętamy. -spojrzał na Igłę i Kubiaka, oni jedyni nie podeszli do ciebie. Dobrze zrobili im nie potrafiłaś tak szybko wybaczyć. -My idziemy na masaż. -powiedział. Wszyscy zrozumieli i odeszli.
-Patrycja, ja wiem, że jestem twoim bratem, ja wiem, że jestem idiotą. Nie chciałem tego. Kocham cię, jesteś moją małą kochaną siostrzyczką, którą zraniłem. Nie chciałem tego. Boli mnie to jak się zachowałem wobec ciebie. Chciałaś ode mnie wsparcia, a ja ci go nie dałem. Chciałem być dobrym bratem, ale zawaliłem na początku. I zrozumiem jak mi nigdy tego nie wybaczysz. -podeszłś do niego i przytuliłaś się do niego.
-Nie umiem tak, chcę mieć brata, rodzinę. Kocham cię braciszku, ale następnym razem...
-Nie będzie następnego razu, obiecuję. -mocniej cię przytulił. -Dziękuję. -odsunął cię od ciebie, pocałował czule w czoło i odszedł zostawiając cię sam na sam z Michałem.
-----------------------------
No to macie co chcieliście! :)
Jak myślicie? Wszystko teraz już będzie dobrze?
Nie zrobiłam przerwy, wyjątkowo, od jutra już zrobię :)
Pozdrawiam! :)
No to macie co chcieliście! :)
Jak myślicie? Wszystko teraz już będzie dobrze?
Nie zrobiłam przerwy, wyjątkowo, od jutra już zrobię :)
Pozdrawiam! :)
Oby już teraz było tylko lepiej.niech Patrycja wszystko powie Michałowi :D Potrzebuje ona teraz wsparcia bliskich jej osób.
OdpowiedzUsuńW takim momencie ?! Zabiję!!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że sobie teraz porozmawiają i Pati mu wybaczy!
Co do przerwy jestem całkowicie przeciwna!!
Czekam na następny :)
mam nadzieję, że Michałowi też wybaczy :) z niecierpliwością czekam na kolejny, pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńrównież jestem przeciwna przerwie!!!
OdpowiedzUsuńDobrze, że w końcu im wybaczyła, może przestanie cierpieć!
O nie nie nie! Bez żadnej przerwy;D Tak jest dobrze;DD
OdpowiedzUsuńhmmm... nie wiem czy wszystko bd dobrze. Znając Ciebie to pewnie jeszcze cos wymyślisz :DD
Chociaz wolałabym zeby juz było dobrze:)) no ale zobaczymy :)
do następnego :) Gośka .
ej no w takim momencie?
OdpowiedzUsuńMoniki to za nic się tutaj nie spodziewałam
niech mu wybaczy, prosze...
do następnego :*
No nieee, w takim momencie przerywać? Mam nadzieję, ze skoro wybaczyła wszystkim, to i Michał dostanie szansę. Oby mu też pwoeidziała o maćku, gwałcie...i ich dziecku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
W takim momencie? ;o
OdpowiedzUsuńDobrze,że im wybaczyła.W końcu należała im się taka szkoła jazdy.
Oby Michał też dostał swoją szansę.Musi mu wybaczyć :D
Pozdrawiam ;*
W takim momencie? ;o
OdpowiedzUsuńDobrze,że im wybaczyła.Ale należała im się taka szkoła jazdy.
Oby Michał też dostał swoją szansę. ;)
Pozdrawiam ;*
Coś czuję, że Kubiakowi tak szybko nie wybaczy. Michał będzie musiał się trochę bardziej postarać aby Patrycja mu wybaczyła
OdpowiedzUsuń