czwartek, 1 maja 2014

Rozdział 59

O 20 wróciliście do domu. Przed posesją państwa Kubiak zobaczyliście samochód Błażeja. Weszliście do domu i przywitaliście się.
-A gdzie macie Kubę?
-Na górze, śpi. -uśmiechnęła się Ania. Razem z Michałem ruszyliście na górę. Zaraz po wejściu do pokoju położyłaś się na łóżko.
-Zmęczona jesteś? -usłyszałaś głos ukochanego.
-Tak trochę. -mruknęłaś. Wstałaś, zabrałaś pidżamę i poszłaś do łazienki. Po wyjściu spod prysznica lekko osuszyłaś włosy ręcznikiem. Ubrałaś spodnie, koszulkę i byłaś gotowa. Wróciłas do pokoju.
-Idź spać, a ja zaraz przyjdę. -Michał pocałował cię i wyszedł. Usmiechnęłś się szeroko. Położyłaś się i niemal od razu zasnęłaś. Poczułaś jeszcze jak twój chłopak kładzie się obok ciebie i szepcze.
-Dobranoc skarbie.
Rano obudziłas się o 8. Połknęłaś tabletkę i spojrzałaś na Kubiaka, który już nie spał tylko patrzył na ciebie.
-Dzień dobry. -uśmiechnęłaś się.
-Dzień dobry. -pocałował cię. -Co dzisiaj robimy.
-Pomagamy twojej mamie.
-Myślisz, że pozwoli ci coś robić?
-Tak.
-Na pewno wyśle nas na ostatnie zakupy. -zaśmiał się.
-Idę się ubrać. -podniosłaś się, ale Michal przyciągnął cię do siebie. Zaczęliście się całować, jego ręka powędrowała pod twoją koszulkę.
-Misiek, nie. -oderwałaś się od niego.
-Eh, no dobrze. -westchnął. Szybko poszłaś się ubrać, a zaraz po tobie Michał. Razem zeszliście na śniadanie. Przywitaliście się z państwem Kubiak.
-A gdzie Błażej i Ania?
-Śpią jeszcze. -odpowiedziała pani Ania. Zaczęliście jeść śniadanie przygotowane przez rodzicielkę Miśka.
-Michał pojedziesz na zakupy, dobrze?
-Wiedziałem. -uśmiechnął się.
-Weźmiesz ze sobą Patrycję.
-Nie, może ja zostanę i pani pomogę. -szybko powiedziałaś.
-Patrycja nie, jesteś gościem. Pojedziesz z Michałem.
-Ale jak wrócimy to pani pomogę.
-Oj,  no dobrze. -dokończyliście śniadanie. Gdy wychodziliście z kuchni wszedł do niej Błażej z Kubą na rękach i Ania. Przywitaliście się. Mały Kuba chciał na ręce do wujka, więc szybko go wziął i zaczał z nim rozmawiać.
-Pasuje mu dziecko. -powiedziała Ania i spojrzała na ciebie. pokiwałaś jedynie głową. Nie myślałaś teraz o dziecku. Uwielbiałaś dzieci i chciałaś mieć dwójkeę, ale nie wiedziałaś czy zdrowie ci na to pozwoli.
-Dobra Kuba, chodź, musisz zjeść śniadanie. -niechętnie poszedł na kolana do taty. razem z Michałem poszliście na górę, ty po torebkę, a Michał po bluzę. Wróciliście na dół, gdzie ciepło się ubraliście.
-My jedziemy! -krzyknbął Michał.
-Lista! -odkrzyknął pan Kubiak. Szybko wzięliście listę i wyszliście z domu.
-O jak ładnie, nie pada śnieg. -powiedział, gdy wsiadaliście do samochodu.
-Dzień się jeszcze nie skończył. -mruknęłaś. Ruszyliście do miasta. Po 20 minutach Michał parkował samochód na parkingu pod marketem "Biedronka". Poszliście zrobić zakupy. Śmiałaś się z Michała, który nie umiał się doczytać tego co pisze na kartce.
-Dobra śmiej się. Sama sprobuj to przeczytać. -podał ci listę.
-2 paczki liścia laurowego
3 kg mąki
3 kg cukru
przyprawę curry
puszka brzoskwini'puszka ananasa
-Dobra skończ, udało ci się. -zasmiałaś się. Wszystko co było na .liście włożyliście do koszyka. Przy kasie Michał zapłacił i mogliście jechać dalej. Udaliście się na targ, po warzywa. Nastepnie do piekarni po chleb. Mieliście już wszystko więc wróciliście do domu. Gdy weszłaś do domu poszła do kuchni, gdzie urzędowała pani Ania z żoną Błażeja.
-To co mogę robić? -uśmiechnęłaś się.
-Hm, to może zrobisz sałatkę?
-Dobrze. -kiwnęłaś głową. Dostałaś fartuszek, który założyłaś i usiadłaś przy stole. Zaczęłaś kroić składniki. W tym czasie przyszedł Michał z zakupami, które postawił na blacie. Uśmiechnął się do ciebie i wyszedł z kuchni. Zaczęłyście rozmawiać. Atmosfera była bardzo rodzinna, aż na samą myśl o tym usmiech pojawiał się na twojej twarzy.

----------------
Wróciłam :)
Mam nadzieję, że nadal będziecie tutaj zaglądać :)
Informuję, że rozdziały będą pojawiać co 2-3 dni :)
Pozdrawiam :)

4 komentarze:

  1. fajnie, jakby mieli dziecko :D chociaż po tym, co przeszła Patrycja, może być ciężko.. :P
    pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo dobrze, że już jesteś :D
    rozdział spoko, chciałabym żeby zaszła w ciążę ;DD hahah
    pozdrawiam i do kolejnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No świetny rozdział :) Jaka miła atmosfera :) Rozdział bardzo mi się spodobał :) Już nie mogę się już doczekać kolejnego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super!
    Opłacało się czekać ;))
    Fajnie,by było gdyby zaszła w ciąże,ale nie wybiegajmy za daleko,dobrze że układa się jej z Michałem ;*
    Pozdrawiam i czekam na kolejny rozdział ;*

    OdpowiedzUsuń