-Odkupię, obiecuję. -powiedziałaś.
-Przestań, nie musisz. -razem zaczeliście zbierać resztki szkła po perfumie, gdy obydwoje chcieliście wziąć ten sam kawałek szkła. Wasze dłonie się dotknęły, spojrzeliście sobie w oczy. Michał pocałował cię, odwzajemniałaś pocałunek. W tym momencie jakby coś w ciebie uderzyło. Oderwałaś się od twojego chłopaka. Przed oczami widziałąś całe swoje życie. Dzieciństwo, pierwszy dzień szkoły, potem gimnazjum, szkoła średnia, choroba, dializy, przeszczep, Adrian, zerwanie, nowa praca, poznanie siatkarzy, Spała, Michał, podpisanie umowy, widok radosnego chłopaka, pchnięcie i upadek ze schodów.
-Przepraszam cię. -powiedział i wyszedł z łazienki. Szybko wstałaś i ruszyłaś do Michała. Siedział w salonie z twarzą schowaną w rękach. Widziałaś, że cierpiał. Usiadłaś obok niego.
-Michał, spójrz na mnie. -poprosiłaś. Znów wasz wzrok się spotkał.
-Przepraszam, nie chciałem, ale... -nie dokończył, bo to ty go pocałowałaś. Zdziwił się, ale odwzajemnił pocałunek. Zarzuciłas mu ręce na szyję.
-Patrycja, ale co ty? -powiedział, gdy oderwaliście się od siebie.
-Pamiętam, pamiętam wszytko! -rzuciłaś z szerokim uśmiechem. Na jego twarzy malowało się zdziwienie.
-Na prawdę? -pokiwałaś głową. -Kocham cię. -pocałował cię.
-Ja ciebie też. -wyszpetałaś pomiędzy pocałunkami. Usłyszeliście dzwonek do drzwi.
-Kto to. -mruknął Misiek i zostawił cię samą. Usłyszałaś, że to siatkarze z reprezentacji. Zapewnie dowiedzieli się o wszystkim, a teraz skoro powróciła ci pamięć chciałaś się trochę zabawić.
-I gdzie jest Patrycja? -usłyszałaś Ignaczaka.
-W salonie. -odpwiedział.
-Cześć Patrycja! -krzyknął i usiadł obok ciebie. Krzyknęłaś i szybko odsunęłaś się od niego.
-Kim jesteś? -zapytałaś udawając przerażenie. Misiek spojrzał zdziwiony na ciebie, ale chyba załapał o co ci chodzi i uśmiechnął się delikatnie.
-No Pati, nie pamiętasz mnie? To ja Krzysiek, Krzysiek Ignaczak.
-Nie znam pana. -odpowiedziałaś i zwróciłaś się do reszty. -A panowie to?
-Na prawdę nas nie pamiętasz? -na ich twarzach dostrzegłaś smutek.
-Przepraszam was, ale niestety nie. -odpowiedziałaś smutno. Michał nie wytrzymał i zaczął się śmiać. Popukałaś się w głowę. -Idiota. -mruknęłaś i zrezygnowana usiadłaś na fotelu. Jednak sama zaczełas się śmiać.
-Ej, z czego się śmiejecie? -dopytowali zdezorientowani siatkarze.
-Wy jesteście tacy głupi czy tylko udajecie? -zapytał Michał, gdy przestał się śmiać.
-Ale czemu? Co?
-Debile, wszędzie debile. -powiedziałaś. -Jeszcze niedawno uważałam, że jesteście mądrzy.
-Ty wszytsko pamiętasz! -krzyknął Winiar.
-Brawo. -wyszczerzyłaś się.
-Ale Misiek mówił, że nie pamiętasz, ja już nic nie rozumiem. -westchnął zrezygnowany Igła.
-Bo tak było, ale niedawno wszystko sobie przypomniałam. -wyjaśniłaś.
-Jee! -krzyknęli i rzucili się na ciebie.
Siatkarze posiedzieli do 19, a później każdy wracał o siebie.
-Masz szczęście, że nie pwoiedziałem im w progu, że już pamięć ci wróciła. -Michał przytulił cię od tyłu.
-Oj mam. -westchnęłaś.
-Jak się cieszę. Wiesz jak było mi trudno z tym wszystkim? Bałem się, że nigdy pamięć ci nie wróci.
-Hej Misiu, nie smutaj, już wszystko jest dobrze. -pocałowałaś go, jednak na jednym pocąłunku się nie skończyło.
-Kocham cię. -powiedział. Jego ręce znalazły się pod twoją koszulką. Przeszedł cię przyjemny dreszcz. Chciałaś tego. Michał wziął cię na ręce i zaniósł dfo sypiali.
-Michał... -zaczęłaś.
-Tak? -spojrzał na ciebie.
-Bo ja jeszcze tego nie robiłam. -spóściłaś wzrok. -Boje się.
-Nie bój się kochanie. Zrobię wszystko, abyś czuła się wspaniale. Jak powiedział tak było.
Rano obudziłaś się w ramionach Michała. Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś uśmiechniętego Kubiaka. Na twojej twarzy także zagościł uśmiech.
-Dzień dobry skarbie. -pocałował cię.
-Dzień dobry.
-I jak? -zapytał.
-Wspaniale. -uśmiechnęłaś się jeszcze mocniej.
-O której jedziesz?
-Koło 12. -westchnęłaś. Wczoraj zadzwoniłaś do Kuby, ucieszył się, że wszystko wróciło. Powiedziałaś, że dasz rade zaśpiewać na weselu. Także dzisiaj musiałaś wracać do Ostrzeszowa.
-Zamieszkaj ze mną. -powiedział.
-Misiek, co ty? -podniosłąś się.
-No to, zamieszkaj ze mną. Podjęłaś pracę w Jastrzębiu, będziesz jeździć z nami na mecze. Po co masz jeździć samochodem jak możesz z nami autobusem. -powiedział.
-Muszę to przemyśleć. -spojrzałaś mu w oczy. Pocałowaliście się.
Czas do 12 minął ekspresowo. Staliście przy twoim samochodzie.
-Czekam na ciebie. -powiedział i pocałował cię.
-Kocham cię.
-Ja ciebie też. -wasze usta złaczyły się w pocałunku. Wsiadłaś do samochodu i odjechałaś. Czekały cię 3 godziny drogi. Gdy tylko dojechałaś na miejsce zadzwoniłaś do Michała, żeby poinformować go, że dojechałaś cała i zdrowa. nie zamknęłaś dobrze za sobą drzwi do domu, a już usłyszałaś dzwonek. Otworzyłaś je i zobaczyłaś Kubę z Olą. rzuciliście się sobie w ramiona.
-Baliśmy się o ciebie. -usłyszałaś. Rozgościliście się w salonie. Przy kawie i ciastku rozmawialiście o minionych dniach. Około 20 zaczeli się zbierać, żeby jutro byli wyspani. O 15:30 miałaś być już na sali w ostrzeszowie "Eldorado", w której miało odbyc ię wesele. Na 15 w kosciele, a jeszcze musiałaś się z orkiestrą dogadać. Wzięłaś kąpiel i poszłaś spać. Jednak nie mogłaś zasnąć. Dręczyło cię jedno pytanie. Dlaczego cały czas masz uczucie, że Krzysiek to twój brat?
----------------------------
Jak dobrze, ze ten rozdział napisąłam już wczoraj :D
Ro Ksi chyba zabronie ci komentowania i czytania bloga :D hahaha żatruje oczywiście :)
Idę się uczyć na konkurs :(
Czekam na wasze komentarze! :)
Pozdrawiam! :)
boski ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Haha Ale sama przyznaj, że miałam zastój w jasnowidzeniu i same pudła szły ;D Ale tak na serio to się cieszę, że Patrycja odzyskała pamięć bo to byłby cios dla Michała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;>
No to fajnie, że Patrycja wszystko sobie przypomniała. Ja mam wrażenie, że Krzysiek jest jej bratem tylko ciekawi mnie czemu nikt o tym nic nie mówi i może nie wie.
OdpowiedzUsuńJest Pati odzyskała pamięć,strasznie się cieszę :) Super rozdział,mnie także nurtuje to że Krzysiek może być jej bratem,ale czekam na dalszy rozwój wydarzeń :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
a moze Krzysiu to rzeczywiscie jej brat? w sumie ciekawie by wyszlo ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i do nastepnego :*
Cudowny :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na 18 rozdział http://boobojeczujemytosamo.blogspot.com/ !!!