środa, 12 lutego 2014

Rozdział 11

O 17 byłaś już w Spale. Był jakiś wypadek więc daleko byłaś później. Jako, że Andrea kazał ci się zgłosić zaraz po przyjeździe, to od razu wysiadłaś z samochodu i ruszyłaś na salę. Otwarłaś drzwi i wszyscy spojrzeli w twoją stronę.
-Cześć! -uśmiechnęłaś się.
-Witaj. Dobrze, że już jesteś. -powiedział Andrea.
-I jak wyniki? -zapytał Krzysiek.
-Dobrze. -uniosłaś kciuk w górę.
-Zameldowana, możesz iść. -uśmiechnął się do ciebie trener.
-To idę zanieść bagaże do pokoju. -wyszczerzyłaś się i wyszłaś z sali. Miałaś dzisiaj bardzo dobry humor. Będąc przy samochodzie usłyszałaś czyiś głos. Odwróciłaś się.
-Pomogę ci! -krzyknął z uśmiechem Kubiak.
-Nie musisz, dam radę, wracaj na trening. -puściłaś mu oczko.
-Nie, nie, nie. -zaprzeczył. Andrea sam mnie tu przysłał, przecież nie możesz dźwigać. -wywróciłaś oczami, a on tylko się zaśmiał. Poczułaś w okolicy ciepło Tylko czemu? Czym ono było spowodowane? Tym, że troszczą się o ciebie? Czy obecnością Michała. Boże o czym ty myślisz. -skarciłaś się w duchu.
-Halo Pati, tutaj ziemia. -śmiał się Michał.
-A tak przepraszam. -nacisnęłaś przycisk na kluczykach do samochodu i drzwi się otworzyły. Michał otworzył bagażnik i wyciągnął walizkę. Ty z przedniego siedzenia zabrałaś torebkę, a z tylnego aparat, statyw, laptop itp.
-Daj mi to. -nie odpowiedziałaś bo przechwycił resztę rzeczy. Teraz miałaś tylko torebkę i aparat.
-Wszystko? -zapytał.
-Tak. -zamknęłaś samochód i uszyliście do ośrodka, a potem do twojego pokoju, wcześniej odbierając klucz. Michał ostawił walizkę pod szafę, a resztę ułożył na łóżku.
-Dziękuję. -powiedziałaś, wspięłaś się na palce i pocałowałaś go w policzek.
-Do usług. -puścił ci oczko i wyszedł z pokoju udając się na trening. Rozpakowałaś się i włączyłaś laptopa. Przeglądałaś zrobione dotychczas zdjęcia z treningów. Co tydzień  piątek na stronę miałaś wrzucać 20 zdjęć na oficjalną stronę reprezentacji. Gdy zaczną się mecze to 100 zdjęć z danego meczu. O 19 zeszłaś na stołówkę, zabrałaś swoją porcję i dosiadłaś się do chłopaków. Rozmawialiście o wszystkim i o niczym.
-A jak sesja? -zapytał w pewnym momencie Andrzej.
-Świetnie! -prawie krzyknęłaś. -Uwielbiam tej parze rozbić zdjęcia, są tak w sobie zakochani. -westchnęłaś.
-Ile oni już są razem? -dopytywał Winiar.
-2 lata.
-Pokażesz nam zdjęcia? -spytał z błyskiem w oku Krzysiu.
-Nie, to są prywatne zdjęcia i nie mogę ich nikomu pokazywać.
-Nawet mi? -zrobił oczy kota ze Shrek'a.
-Tak, nawet tobie Krzysiu. A te oczy na mnie i tak nie działają. -wystawiłaś mu język.

Dni mijały szybko. Pobudka, śniadanie, trening, odpoczynek, obiad, trening, odpoczynek, kolacja, rozmowy z siatkarzami i spanie. 24 graliście w Miliczu sparking z reprezentacją Niemiec. Wygraliście to spotkanie 3:1. 25 znów graliście z Niemcami i ten mecz wygraliście 3:0. 31 maja zaczynała się Liga Światowa, chcieliście się dobrze przygotować. Na razie nie myśleliście o tegorocznym Mistrzostwach Świata. 26 znów byliście w Spale. Dzisiejszy dzień był wolny. Po kolacji do twojego pokoju wparowali siatkarze.
-Co robimy? -zapytał Krzysiek.
-Siedzimy. -odpowiedziałaś leżąc na łóżku. Przyzwyczaiłaś się, że oni wpadają do pokoju nie pukając.
-W twoim przypadku to chyba leżymy. -parsknął Zibi.
-Suń dupę. -usłyszałaś jak Karol mówi to do Andrzej. podniosłaś się i zaczęłaś się śmiać. Wrona i Kłos bili się o miejsce na podłodze. W końcu wygrał Zati, który tam usiadł, a panowie się obrazili i usiedli w innym miejscu.
-Za chwile zaczyna się liga. -westchnął Bartek.
-Jesteście dobrze przygotowani, wygracie. -uśmiechnęłam się do nich. Reprezentacja dzieliła się na kadrę A i B, ale na razie wszyscy byli jeszcze w Spale.
-Musimy. -powiedział Winiar.
-My nic nie musimy, my możemy. -Marcin niczym prezydent wygłosił mowę, a wszyscy się zaśmiali.
-Pomóżcie. -westchnął Kubiak.
-Niby w czym. -zmrużyłaś oczy.
-10 czerwca będzie 4 lata jak jestem z Monią i nie wiem co mam jej kupić.
-Może romantyczna kolacja?
-Jakiś ładny komplet biżuterii?
-Może sukienkę?
-Spacer nad Wisłą w Warszawie? -sypnęli pomysłami siatkarze.
-Nie, to już było. -machnął ręką.
-Może album ze zdjęciami. -zaproponowałaś.
-O, to jest pomysł! -krzyknął uradowany, ale za chwile posmutniał. -A może ty zrobisz nam sesję i zrobisz album? Proszę, proszę, proszę! -złożył ręce jak do modlitwy.
-W sumie... -zastanowiłaś się. -Zgoda. -wyszczerzyłaś się.
-Jesteś wielka!
-Dobra, ale gdzie chcesz mieć te zdjęcia robione.
-A skąd mam to wiedzieć. -wyciągnęłaś laptopa, włączyłaś go i podałaś Kubiakowi. -Co ma z tym zrobić? -śmiesznie zmarszczył czoło.
-Wejdź w folder sesje i tam jest kilka folderów. 3 są z Katowic, a reszta z różnych miast. Wybierz, gdzie ci się podoba. -uśmiechnęłaś się.
-Ok. -pokiwał głową.
-Muszę wrzucić filmik na stronę, bo kibice czekają -zaśmialiście się na słowa Krzysia.
-Oj wrzucaj ja sama pamiętam jak czekałam, aż coś wrzucisz! -nadal się śmialiście.
-Matka wie, ze ćpiesz? -powiedział Piter i znów się śmialiście.
-Nie matka nie wie, ze śpie! -piękny dialog z Igła Szyte został zaprezentowany, a wy pokładaliście się ze śmiechu. panowie przybili sobie żółwika. Wszyscy zaczęli mówić swoje teksty z Igłą Szyte, a ty śmiałaś się do łez. W pewnym momencie...

--------------------------
Tsa bum! :D Mam dzisiaj bardzo, bardzo, bardzo dobry humor! :D
10 komentarzy = nowy rozdział! :)
Pozdrawiam!


8 komentarzy:

  1. swietny :D czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. no jestem ciekawa co takiego zobaczył:) Mam nadzieję, że nic złego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście dialogi z Igłą Szyte są epickie;) Pati fajny pomysł miała z tymi zdjęciami na prezent. I ciekawe co się tam stało...
    Pozdrawiam;>

    OdpowiedzUsuń
  4. rozdzial swietny :)
    ''matka wie, ze cpiesz''
    cudowny
    pozdrawiam Iwona M.

    OdpowiedzUsuń
  5. swiety :D czekam na nastepny

    OdpowiedzUsuń
  6. i z powodu ze masz dobry humor dajesz 10 komów ? :C ... jesteś bez serca ! XD :D
    no ale czekamy na następny ! :D
    K.;)

    OdpowiedzUsuń