środa, 26 lutego 2014

Rozdział 24

Objęłaś Michała za szyję i stanęłaś na palcach, a on trzymał cię w pasie. W pewnym momencie usłyszeliście.
-Dziwka! -oderwaliście się z Michałem od siebie i spojrzeliście na, na Monikę.
-Co ty tu robisz?! -zdenerwował się Michał. Jednak ona go zignorowała i zaczęła mówić do ciebie.
-Specjalnie pokazałaś Michałowi te zdjęcia, żebym wyszła na tą złą i nie dobrą, żebyś ty mogła z nim być!
-Co ty wygadujesz! Nic nie zrobiłam specjalnie! Myślałam, że jesteś z Patrykiem, nie wiedziałam, że jednocześnie będąc z nim byłaś także z Michałem!
 -Jesteś zwykłą dziwką! -krzyknęła.
-Nie obrażaj jej! -w twojej obronie stanął Misiek.
-Obrońca się znalazł! -prychnęła. -Myślisz, że ja to tak zostawię? -uśmiechnęła się z kpiną.
-Grozisz nam?
-Ja was tylko ostrzegam, że jedno z was nie wyjdzie z tego cało.
-Możesz zostawić nas w spokoju? -zapytałaś.
-Nie mogę. pożałujesz, że to zrobiłaś.
-Sama jesteś sobie wszystkiemu winna! Nie ja ci kazałam być na raz z dwoma facetami! -coraz bardziej się denerwowałaś.
-Pati... -Michał chciał cie uspokoić.
-Tobie to było na rękę? Bo mogłaś mieć Michała tylko dla siebie, prawda? Mogłaś mu wskoczyć do łózka bez żadnej winy.
-Czy ty siebie słyszysz?!
-A kiedy będziecie mieć dziecko? potem go zostawisz i będziesz żebrać o pieniądze.
-Skończ! -krzyknął Michał. Kilka łez spłynęło po twoich policzkach. Nie chciałaś okazywać słabości, ale jej słowa tak bardzo cie zabolały.
-Uważajcie na siebie! -krzyknęła na odchodnym i za chwilę zniknęła. Usiadłaś na ziemi i rozpłakałaś się.
-Pati... -usłyszałaś głos Michała obok siebie. -Nie płacz, proszę. Nie lubię gdy płaczesz.
-Michał... to nie jest prawda. -wyszeptałaś poprzez łzy.
-Wiem, kochanie. Nie wierzę w jej żadne słowo. -przytulił cię.
-Boję się. -spojrzałaś mu w oczy.
-Spokojnie, nic ci nie grozi, zawsze będę przy tobie i będę cię bronił przed każdym złem.
-Kocham cię.
-Ja ciebie też. -delikatnie cię pocałował. Siedzieliście w ciszy. Przestałaś płakać.
-Możemy już wracać? -zapytałaś.
-Pewnie. -uśmiechnął się. Pomógł ci wstać. Spojrzałaś w lusterko. Miałaś szczęście, że masz wodoodporny tusz i za wiele się nie rozmazałaś. Szybko chusteczką wytarłaś makijaż, który spłyną i mogliście iść. Trzymając się za ręce ruszyliście do ośrodka. Nie śpieszyło wam się nigdzie. O 19 byliście w hotelu. Nie szliście już do pokoju tylko zraz udaliście się na stołówkę. Usiedliście przy stole, życzyliście wszystkim smacznego i zaczęliście jeść.
-I jak tam spacerek? -poruszał brwiami Bartek.
-Dobrze. -uśmiechnęłaś się lekko.
-A wy co robiliście? -zapytał misiek.
-No my chodziliśmy i zwiedziliśmy, niedawno wróciliśmy. -powiedział Winiar.
-Wow, nawet ci się zrymowało. -poklepał go po plecach Ziomek.
-Wiadomo. -zaklaskał sam sobie, a wy popatrzeliście na niego jak na idiotę.
-Z kim ja żyję. -powiedziałaś pod nosem.
-Słyszałem. -szturchnął cie Krzysiek.
-Ale co? -wyszczerzyłaś się.
-No...-zaczął, ale nie skończył, bo przerwał mu Fabian.
-Patrzcie biedronka! -krzyknął zafascynowany i pokazał na stół. Przybiłaś obie face palm'a, ale nie ty jedyna, bo jeszcze Krzysiek, Misiek, Ziomek i Winiar też to zrobili, a reszta tak samo jak Fabian zafascynowała się biedronką. Przed 20 wszyscy wyszliście ze stołówki. Musieliście się jeszcze spakować.
-Misiek idziesz do Patrycji? -zapytał się Krzysiek.
-Tak, a co?
-Bo muszę wam coś pokazać. -weszliście do twojego pokoju i usiedliście na łóżku.
-No to co chciałeś nam pokazać.
-Patrzcie. -podał wam swój telefon. Spojrzałaś na to kto jest nadawcą tego sms'a. Gdy zobaczyłaś imię Monika, poczułaś strach. Zaczęłaś czytać.

"Cześć Krzysiek! 
Mam do ciebie prośbę!
Musisz mi pomóc w zniszczeniu związku Patrycji i Michała. 
Nie mówi im o tym, ale chyba widzisz, że oni nie pasują do siebie. 
Jeśli się zgadzasz przyjdź dzisiaj o 20 przed Halę. 
Monika"


-Ona jest chora! -wybuchnął Michał. 
-Co jej odpisałeś? -zapytałaś.
-Że pasujecie do siebie i nie mam zamiaru psuć wam związku, bo jesteście razem szczęśliwi. 
-Wiesz,  że ona nas śledziła! Podeszła do nas i wyzwała Patrycję, ze jest dziwką. Powiedziała, ze tego pożałujemy i ze jedno z nas nie wyjdzie z tego cało! 
-Michał, spokojnie. -położyłaś mu rękę na ramieniu. 
-Może dobrze by było jakbyście zgłosili tą sprawę na policje? 
-Nie. -zaprzeczyłaś od razu. 
-Dlaczego? -zdziwił się. 
-Nie chcę, żeby w to mieszała się policja. gdy ktoś z mediów się dowie będzie afera. 
-Nie chcę, żeby coś ci się stało. -powiedział Michał patrząc ci w oczy. -Krzysiek może mieć racje, ze trzeba zgłosić to na policję, a media niech sobie piszą jeśli chcę. 
-Nie, nie pozwolę na to. Jeśli będzie taka potrzeba to nawet będę mogła zrezygnować ze związku z tobą, ale nie pozwolę, aby media cokolwiek o tym powiedziały. 
-Patrycja co ty mówisz? -szeroko otworzył oczy Igła. -Chcesz zrezygnować z Michała?
-Nie, ale jeśli ma to wpłynąć na karierę Michała to nie mogę na to pozwolić. 
-Patrycja, ja ci nie pozwalam. -Krzysiek wyszedł z pokoju. -Kocham cię i nawet zrezygnowałbym dla ciebie siatkówki, ale nie pozwolę na to żebyś ode mnie odeszła, słyszysz? -zapytał tuląc cie do siebie. 
-Nie mów tak. 
-Będę tak mówił, bo cię kocham i nigdy nie zmienisz mojego zdania, ani nikt inny tego nie zrobi. -popatrzył ci w oczy. 
-Kocham cię. -wyszeptałaś. łzy spływały po twoich policzkach. nie wiedziałaś do czego Monika jest zdolna. 

A to jest dopiero początek...


------------------------
Przepraszam, ze tak późno, ale nie miałam wcześniej czasu. Chyba nikt się nie spodziewał tutaj Moniki. 
12 komentarzy = nowy rozdział !
Pozdrawiam! 



12 komentarzy:

  1. Niezły ten początek, ja się boję co będzie na końcu O.o Rozdział jest świetny, czekam na kolejny :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. no nie źle żeby jeszcze coś gorszego nie spotkała Pati i Miśka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział czekam na rozwinięcie tej sprawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. no nie spodziewalam sie jej tutaj, ciekawe co wymysli.
    do nastepnego. :*

    OdpowiedzUsuń
  5. czytam twoje opowiadanie już od jakiegoś czasu, ale nie wiem czy to mój pierwszy komentarz, czy pisałam już coś wcześniej.
    w każdym razie podoba mi się to co tworzysz, zwłaszcza ten nowy wątek z psychopatką! mrrr :D
    czekam na następny, pozdrawiam cieplutko! :)

    ps. zapraszam do siebie: nicwspolnego.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że nie wydarzy się nic złego :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny.
    Czekam na kolejny :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział czekam na kolejny ;****

    OdpowiedzUsuń
  9. Spodziewałam się wszystkich ale, że Monika to jest szok!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku mam nadzieję, że Monika nic nie zrobi Miśkowi ani Pati :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a to s***! Oby im nic nie zrobiła.
    czekam na kolejny.;))

    OdpowiedzUsuń