Z perspektywy Krzysztofa
Tuliłeś do siebie Patrycję. Przyznała ci się, że Michał nie jest jej obojętny. Nie rozumiałeś dlaczego ona nie chce go do siebie dopuścić. Gdy usłyszałeś z jej ust słowa, że nie chce być dla nikogo ciężarem, odjęło ci mowę. Jak ona mogła tak myśleć. Przestała płakać, a jej ciało stało się bezwładne. Zasnęła. Położyłeś ją delikatnie na materacu, przykryłeś kocem i wyszedłeś z pokoju. Zamknąłeś ją na klucz, żeby nikt do niej nie wszedł. Było już po 19 więc zszedłeś na dół na stołówkę. Odebrałeś swoją porcję i usiadłeś na swoim miejscu.
-Jak rozmowa? -zapytał ciekawski Michał W. Zdziwiłeś się, że wiedzą.
-Dobrze.
-A Patrycja przyjdzie?
-Nie, zasnęła. -powiedziałeś.
-To co wy tam robiliście? -z przerażeniem w oczach spojrzał na ciebie Bartek.
-Rozmawialiśmy. -popukałeś się w głowę. Zaraz wszyscy się śmialiście.
Z perspektywy Michała K.
Wyszedłeś ze swojego pokoju.Chciałeś iść do Patrycji. Zapukałeś, ale nikt nie odpowiadał. Uchyliłeś drzwi i zobaczyłeś Krzyśka i Patrycję siedzących tyłem.
-Kochasz go? -zapytał Krzysiek.
-Nie wiem, znamy się krótko, ale wiem, że nie jest mi obojętny. -odpowiedziała.
-Ty Michałowi także, bo widzę to. -gdy to usłyszałeś, zrobiło ci się ciepło na sercu.
-Ale ja nie mogę z nim być.
-Dlaczego?
-Bo jestem chora i nie chcę być dla niego ciężarem. -zamknąłeś delikatnie drzwi i udałeś się na dwór. Musiałeś ochłonąć. Zastanawiałeś się, jak ona mogła pomyśleć, że będzie dla ciebie ciężarem tylko dlatego, że jest chora. Czy to robi dla ciebie jakąś różnicę? Nie. Zdecydowanie nie. ta dziewczyna z każdym kolejny dniem ze zwykłej znajomej staje się miłością twojego życia, a ty nie umiesz nad tym zapanować.
Z perspektywy Patrycji
Obudziłaś się rano. Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś Krzyśka.
-Co ty tu robisz?!
-Cześć Patrycja, tak miło cię widzieć. -powiedział sarkastycznie.
-Cześć, cześć.
-Przyszedłem oddać klucz, którym zamknąłem drzwi kiedy wychodziłem.
-Dziękuję.
-Nie ma za co.
-Jest, przede wszystkim za rozmowę, dała mi wiele do myślenia.
-Do usług. -uśmiechnął się i wyszedł. Poszłaś do łazienki, gdzie wzięłaś prysznic. Włosy spięłaś w wysokiego kucyka i byłaś gotowa. Nie malowałaś się, bo uznałaś to za zbędne. Wyszłaś z łazienki, a zaraz potem z pokoju. Zamknęłaś go na klucz i ruszyłaś na stołówkę. Myślałaś o rozmowie z Krzyśkiem. Teraz wiedziałaś, że musisz odbyć poważną rozmowę z Michałem. Już wiedziałaś jaką decyzję podejmiesz.
Pierwszy mecz Ligi Światowej 2014
Pierwszy mecz i pierwsze starcie z Brazylią na ich terenie. Będzie ciężko. Pierwszy gwizdek. Od początku robiłaś zdjęcia. Mecz był bardzo zacięty, ale po 2,5 godzinie to my byliśmy górą nad Brazylią. Wygraliśmy 3:2. Chłopaki byli zadowoleni z takiego wyniku. 2 punkty już są, teraz tylko trzeba zdobywać kolejne. Następnego dnia trening miał odbyć się po południu, a kolejny dzień to znów mecz z Brazylią. Ten wygraliście także 3:2 z czego Brazylijczycy nie byli zadowoleni. Prosto z Brazylii lecieliście d Włoch, gdzie właśnie z tą reprezentacją mieliście zagrać 2 mecze. Pierwszy niestety przegraliśmy 2:3. W tym meczu kontuzję złapał Marcin Możdżonek. Zastąpił go Andrzej Wrona. Kolejny mecz wygraliście 3:1. Na swoim koncie mieliście już 8 punktów. 4 i 5 weekend Ligi Światowej odbędzie się w Polsce. Najpierw podejmiecie drużynę z Włoch, a tydzień później drużynę z Brazylii.
A co się dzieje u ciebie w życiu? Nie odbyłaś jeszcze rozmowy z Michałem. Boisz się. Nie wiesz jak on zareaguje. Michał cały czas zachowywał się prawie normalnie. Dlaczego prawie? Niekiedy był nieobecny. Nie słuchał wtedy co kto do niego mówi. Już kilka razy zdarzyło się to na treningu. Trener Anastasi się denerwował, że jego gracz jest nieobecny, przez co miał dodatkowe kółeczka do biegania. Nikt nie wiedział co jest przyczyną takiego zachowania Michała. Andrea poprosił cię żebyś z nim w Polsce porozmawiała. Zgodziłaś się. Gdy byliście już w hotelu w Katowicach poprosiłaś Michała do siebie. Resztę dnia mieliście wolną, więc po obiedzie zjawił się u ciebie.
-Coś się stało? -zapytał z niepokojem, siadając obok ciebie.
-Michał, bo tu chodzi o ciebie...
-Domyśliłem się.
-Nie będę owijać w bawełnę. Co się stało? Jesteś ostatnimi czasy nieobecny. Może jak się komuś wygadasz to ci ulży? -spojrzałaś na niego., jednak jego twarz nie wyrażała żadnych emocji.
------------------------
Kolejny ;) Małe wyjaśnienia: tak wiem, że trener Andrea nie jest już trenerem, ale w moim opowiadaniu będzie. Nie wiem gdzie Polacy rozegrają swój mecz w Polsce, dlatego też piszę, że w Katowicach. Nie zawsze wszystkie wyniki meczów będą takie jak w rzeczywistości (sama je piszę, ponieważ jak widać idziemy szybciej). Myślę, ze to tyle w kwestii wyjaśnień. W razie jakbyście czegoś nie wiedzieli to piszcie, a ja postaram się o wyjaśnić :) No i w sumie, ogólnie to przepraszam za błędy.
10 komentarzy - nowy rozdział !
Ro Ksi - ty jesteś chyba jasnowidzem, bo z tego co pamiętam już któryś raz domyślałaś się co będzie w kolejnym rozdziale :D
Pozdrawiam!
Czekam na next!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Mam nadzieję, ze w końcu porozmawiają szczerze o tym co do siebie czują. Czekam na kolejny. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBłagam następny!
OdpowiedzUsuńniech sobie wszystko wytłumaczą i będzie pięknie hahahaha ;) *,*
Juuuhu jestę jasnowidzę;D Nie wiem skąd ale tak już mam;) A Misiek taki święty nie jest;p Nie wolno podsłuchiwać.. Ciekawe co albo ktoś tak Kubiego rozkojarza. Może to ta miłość do Patki??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;*
Super rozdział :-))
OdpowiedzUsuńswietny ;)
OdpowiedzUsuńmoze teraz ze soba szczerze porozmawiaja :)
do nastepnego
Robi się coraz ciekawiej :) Jestem ciekawa wynikiem rozmowy między Patrycją a Miśkiem :)
OdpowiedzUsuńsuper:) czekam na kolejny :D
OdpowiedzUsuńSuper:D Podoba mi się jak piszesz będę wbijać częściej ^^
OdpowiedzUsuńOby Patrycja i Michał byli razem:)
Nie moge doczekać sie następnego :))
Super pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuń