Po kilku minutach weszłaś na salę.
-O Patrycja, dobrze, ze jesteś. -powiedział Andrea.
-Coś się stało? -zapytałaś.
-Chodźcie do mnie wszyscy. -przywołał siatkarzy. -Dzisiaj będziecie tylko grać mecz, ponieważ musimy załatwić coś ważnego. Popołudniu nie będzie treningu. Patrycja dzisiaj nie będziesz fotografem tylko sędzią głównym, dobrze?
-Tak.
-Dobrze to grajcie, a my jedziemy.
-Do widzenia. -pożegnaliście się. Chłopaki zaczęli się rozciągać i po 20 minutach byli gotowi do gry. podzielili się na dwa składy. W pierwszym był: Zbyszek, Michał K., Bartek, Fabian, Piotrek, Marcin i Krzysiek. W drugim byli: Michał W., Michał R. Kuba, Grzesiu K., Łukasz Ż., Łukasz W.i Paweł Z. Drugim sędzią był Dawid Konarski, a liniowymi Andrzej Wrona i Wojtek Włodarczyk. Liczyć punkty miał Karol Kłos. Reszta odpoczywała. Weszłaś na stanowisko sędziego i zawiesiłaś sobie na czyi gwizdek, który Andrea dał ci przed wyjściem z sali. I zaczęła się gra. Nie grali dla zabawy co cię zdziwiło w pewnym stopniu. Walczyli o każdą piłkę. Po 2 godzinach było 3:1 dla drużyny Krzyśka. Usiedli na podłodze, aby się porozciągać jeszcze. Szybko zeszłaś ze swojego stanowiska.
-Chciałabym was przeprosić i podziękować. -powiedziałaś. Spojrzeli na ciebie zdziwieni.
-Za co? -zapytał Krzysiek.
-Za wczoraj. -spuściłaś głowę. -Na początku niesłusznie was oskarżyłam. ale potem Bartek mi wszystko wytłumaczył.
-Nie ma sprawy. -powiedział Marcin.
-To co? Przytulamy? -powiedział Zibi. Nie zdążyłaś nic powiedzieć, a wszyscy się na ciebie rzucili.
-Powietrza. -powiedziałaś i się zaśmiałaś, a po chwili śmialiście się wszyscy. Zaczęliście wracać do ośrodka.
-Zbyszek, chciałabym cie osobiście przeprosić za dzisiaj, za to co powiedziałam.
-Już się nie gniewam. -powiedział i uśmiechnął się. W połowie drogi przypomniało ci się, że zapomniałaś aparatu.
-A ty gdzie?
-Zostawiłam aparat na sali, muszę po niego wrócić. -odpowiedziałaś Karolowi i poszłaś szybko na salę. W drzwiach zderzyłaś się z Michałem Kubiakiem.
-Przepraszam. -powiedziałaś i chciałaś go wyminąć.
-Po to idziesz? -w ręce miał torbę z aparatem, statywem i resztą rzeczy.
-Tak. Dziękuję. -powiedziałaś i odebrałaś od niego sprzęt.
-Nie ma za co. -uśmiechnął się lekko. Ruszyliście do ośrodka.
-Michał, chciałabym cię przeprosić za moje dzisiejsze słowa na stołówce...
-Spokojnie, nie gniewam się. Sam pewnie bym też tak zareagował.
-Na prawdę? -spojrzałaś na niego.
-Tak. -uśmiechnął się. Zaczęliście rozmawiać o pogodzie. Michał stwierdził, ze można wybrać się na jakiś spacer po obiedzie. Zgodziłaś się. Mieliście tylko poinformować resztę. Przed wejściem do ośrodka rozdzwonił się telefon Michała.
-O to Monika. -powiedział z Uśmiechem i odebrał. -Cześć kochanie. -powiedział. Szybko weszłaś do środka i udałaś się do swojego pokoju nie chcąc przeszkadzać przyjmującemu. W pokoju włączyłaś laptopa. Przeglądałaś różne strony internetowe. O 12 wzięłaś tabletkę. Do 14 siedziałaś na laptopie. Kilka minut po 14 siedziałaś już na stołówce z siatkarzami i jadłaś obiad. Michał powiedział o spacerze. Wszyscy się zgodzili. O 15 mieliście zbiórkę przed hotelem. O 14:40 wyszłaś ze stołówki. Przebrałaś się, rozczesałaś włosy i poprawiłaś makijaż. Zabrałaś mała torebkę. Wrzuciłaś do niej telefon, portfel i paczkę chusteczek. Zamknęłaś drzwi i ruszyłaś schodami na dół. Była 15.55 więc byłaś przed czasem. Byli już wszyscy więc ruszyliśmy w stronę lasu.
-Gdzie idziemy? -zapytałaś.
-Pozwiedzać i na końcu na zakupy. -odpowiedział Michał W. Byliście kawałek, aż znaleźliście się przy jakimś jeziorze. Chłopaki rozsiedli się.
-Siadaj.- poklepał miejsce obok siebie Ignaczak. Poleciła głową. Wyciągnęła aparat i zaczęłam robić im zdjęcia.
-Nie no, nawet chwili spokoju nie ma od tych paparazzi. -powiedział Kłos na co wszyscy się zasmialiscie. Zrobiłam dużo zdjęć chłopaką, którzy zaczęli pozować. Usiadłaś na ziemi tak jak to robiła reszta i przeglądałaś zdjęcia.
-Świetne. -usłyszałaś obok siebie. Przestraszyłaś się, nie wiedziałaś, że ktoś ogląda razem z tobą zdjęcia. -Nie bój się to tylko ją. -zaśmiał się pod nosem.
-Idiota.- mruknęłaś cicho pod nosem, ale on to usłyszał.
-Że jak mnie nazywałaś? -spojrzał na ciebie z groźną miną. -Pożałujesz tych słów. -powiedział z cwanym uśmiechem na ustach i...
-------------------------------------
Kolejny ;) nic się nie zmienia 7 komentarzy i nowy rozdział!
Pozdrawiam!
Ciekawe z kim ona przeglądała te zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;>
no no czekam :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny
OdpowiedzUsuńPozdr :*
Rozdział ciekawy :)
OdpowiedzUsuńkońcówka świetna...
Czekam na kolejny :D
ju nie mogę się doczekać kolejnego :P
OdpowiedzUsuńsuper :d czekam na kolejny :) K.
OdpowiedzUsuń